Nowy wideorejestrator od Mio. Jest się czy chwalić

Wideorejestratory to w Polsce niezwykle popularna, a zarazem przydatna rzecz. Kultura kierowców znad Wisły nie jest szczególnie wysoka, a zatem do rozstrzygnięcia niektórych zdarzeń przyda się dowód w postaci materiału wideo. Kamery samochodowe, podobnie zresztą jak niemal wszystkie przedmioty, można podzielić na kilka klas cenowych. Nowy Mio MiVue C450 należy do tych ze średniej półki, jednak ma do zaoferowania całkiem sporo.

Dane techniczne MiVue C450

Zacznijmy od tego, co najważniejsze w wideorejestratorach. Mowa oczywiście o parametrach. C450 wyposażona została w matrycę Sony STRAVIS CMOS, która rejestruje obraz w rozdzielczości FHD i płynności 30 klatek na sekundę. Dodatkowo zaimplementowano tutaj autorskie rozwiązanie producenta – Night Vision Pro. Ma ono za zadanie dostarczyć użytkownikowi wysokiej jakości obraz nawet jeśli w okolicy nie będzie dobrego źródła światła. Dla osób, które często jeżdżą nocą jest to z pewnością nieocenione.

Matryca Sony posiada również kąt widzenia 130 stopni, który nie jest niczym wyróżniającym się na tle konkurencji. Jeśli chodzi o funkcjonalność software’u, mamy tutaj na przykład tryb zdjęć czy bazę fotoradarów. MiVue C450 ostrzeże kierowcę, gdy będzie on zbliżał się do punktu pomiaru prędkości!

To, co widać gołym okiem

Specyfikację techniczną urządzenia dopełnia trzycalowy wyświetlacz oraz „belka” tuż pod nim, na której znajdują się dotykowe przyciski do obsługi interfejsu rejestratora. Kamera waży niewiele, bowiem 85 gramów. Obudowa wykonana jest oczywiście z tworzywa sztucznego.

Co więcej, C450 wyposażono w moduł GPS, który pokazuje nie tylko aktualną prędkość, ale również dane geolokalizacyjne. Dzięki oprogramowaniu MiVue Manager możemy na komputerze czy też laptopie odtworzyć przebytą trasę i dokładnie wyznaczyć miejsce zdarzenia.

Cena i dostępność MiVue C450

Wideorejestrator można już zakupić na popularnym portalu aukcyjnym. Niedługo na pewno trafi również do dystrybucji największych elektromarketów. Jaka jest jego cena? Dokładnie 499 złotych. Nie jest to na pewno najtańsza kamera samochodowa na rynku, jednak za obszerny zestaw funkcjonalności trzeba zapłacić odpowiednią kwotę. Czas pokaże, czy będzie to hit, czy tylko zapychacz rynku.