Usprawniony FaceID rozpozna cię nawet w maseczce?

 Usprawniony FaceID rozpozna cię nawet w maseczce?

Nie trudno wyobrazić sobie ból posiadaczy iPhone’ów, którzy wraz z koniecznością noszenia maseczki ochronnej w wielu miejscach musieli pożegnać się z niezwykle wygodną funkcją odblokowania smartfona przy pomocy FaceID. Skaner twarzy w urządzeniach Apple’a to naprawdę wygodne i dość bezpieczne rozwiązanie, jednak na to gigant z Cupertino nie był przygotowany. Maseczki nieco pokrzyżowały plany technologii, która ma szansę na spore zmiany. Być może zobaczymy je nawet w najnowszej odsłonie iPhone’a, który według doniesień ma pojawić się jesienią tego roku.

FaceID pokonane przez maseczki ochronne i zaparowane okulary

Oczywiście maseczki ochronne, które nadal trzeba nosić w wielu miejscach to nie jedyny problem, z jakim zmaga się system odblokowania smartfona poprzez skan twarzy. Do sporych przeszkód trzeba też zaliczyć zaparowane okulary, które mocno zaburzają obraz człowieka w oku kamery. W takim przypadku FaceID również ma problem z tym, by rozpoznać właściciela urządzenia i dać mu dostęp do smartfona. W większości przypadków kończy się to tym, że musi on manualnie wpisać kod odblokowania.

Można zatem stwierdzić, że smartfony oparte o Androida i inny system biometrii, jakim jest odcisk palca, wyszły w tej sytuacji na dobre. Oczywiście pojawią się głosy, że w zimowych rękawicach również ciężo odblokować telefon poprzez przyłożenie palca do czytnika linii papilarnych, jednak i tutaj polec musi iPhone – FaceID prawdopodobnie nie zadziała, gdy jesteśmy opatuleni po uszy szalem. Tym samym trzeba przyznać, że nieco bardziej odporne na różne niedogodności jest system odblokowania za pomocą skanera linii papilarnych. Apple ma jednak na to sposób!

Zmiany w biometrii dla nowych iPhone’ów

Gigant z Cupertino szybko wyciąga wnioski i prawdopodobnie już przy okazji premiery iPhone’a 13 będziemy mogli doświadczyć nowego mechanizmu FaceID, który powinien z łatwością poradzić sobie z takimi przeciwnikami jak maski ochronne czy zaparowane okulary. To byłoby zdecydowane złagodzenie bolączek użytkowników, którzy aktualnie mają problem z szybkim i wygodnym odblokowaniem swojego smartfona czy potwierdzeniem płatności. Można by rzec, że są to „problemy pierwszego świata”, jednak czasem i z takimi trzeba sobie radzić.

Co więcej, plotki głoszą o tym, że Apple przywróci czytnik linii papilarnych jako alternatywną formę odblokowania smartfona. Tym samym byłby to ukłon w stronę osób, które niechętnie korzystają z FaceID, właśnie przez wymienione wcześniej problemy. Jeśli faktycznie tak się stanie, będzie to całkiem dobry ruch dla smartfonów z logiem nadgryzionego jabłka.

Zabezpieczenia biometryczne – o co w zasadzie chodzi?

Odkąd w smartfonach zaczęliśmy nosić niemal całe swoje życie prywatne, jasnym było, że standardowy kod PIN może nie wystarczyć. Nie jest bowiem trudno go wykraść, a i ewentualne złamanie dla wprawionego oszusta nie powinno być problemem. Tym samym do gry weszły bardziej zaawansowane zabezpieczenia, oparte o biometrię.

Początkowo do głosu doszedł skaner linii papilarnych, który utrzymuje się w większości urządzeń do dziś. Odczytanie odcisku palca właściciela smartfona może nastąpić na trzy sposoby. Pierwszym z nich jest sensor optyczny, który porównuje wcześniej zapisane dane z tymi, które aktualnie dostarczane są urządzeniu. Kolejną metodą jest z kolei technologia pojemnościowa – bardziej bezpieczna i nowoczesna. Tutaj skaner korzysta z niewielkich kondensatorów, które przechwytują dane, a następnie porównują je z tymi zapisanymi w systemie. Takie rozwiązanie najczęściej można spotkać w urządzeniach ze skanem linii papilarnych pod ekranem. Nieco nowocześniejsza jest też  technologia ultradźwięków, dostępna chociażby w Galaxy S21.

Apple chcąc jednak dopasować się do wygodnych użytkowników opatentował FaceID – biometryczny skaner twarzy, który w mig porówna dane z tymi, zapisanymi w systemie i odblokuje smartfon na podstawie wizerunku odblokowującego. Jak się okazało, metoda ta faktycznie działa i jest bezpieczna. Niestety jednak, czasem musi polec w sytuacjach opisanych wcześniej. Pozostaje nam zatem czekać na nowy FaceID, który może pojawić się jeszcze w tym roku.

Leave a Reply

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *