Nowe dyski SSD PCIe 4.0 od Seagate, WD i Plextor
Wraz z rozwojem technologii, rozwijają się również aplikacje, systemy i pliki. Co za tym idzie? Przede wszystkim zwiększone zapotrzebowanie na magazyn danych oraz jego szybkość działania. Dyski HDD już dawno temu odeszły do lamusa wśród przeciętnych użytkowników – wyparły je banki SSD komunikujące się z komputerem za pośrednictwem portu SATA. Okazało się jednak, że to nie koniec ewolucji, bowiem w krótkim czasie zaczęły pojawiać się dyski SSD podpinane w slot PCIe. Choć ten, okraszony numerem 3.0 nadal spełnia oczekiwania większości konsumentów, najwięksi producenci dysków już rozpoczynają „abordaż” rynku dyskami SSD PCIe 4.0
FireCuda 530 – poczuj siłę ognia
FireCuda 530 są bezpośrednim następcą modelu, okraszonego numerem 520. Dysk od Seagate ma być jednym z najszybszych na rynku w kategorii M.2. Konstrukcja oparta będzie o kontroler Phison PS5018-E18 i kości pamięci Micron 3D TLC NAND. Łącznie mogę one zaoferować aż 4 TB pojemności. Nie każdy potrzebuje jednak tak ogromnego banku pamięci, a więc dla przeciętnych użytkowników przygotowano wersje 500 GB, 1 TB oraz 2 TB. Dysk z komputerem będzie komunikował się poprzez złącze PCIe 4.0, co zapewni transfery na poziomie sięgającym ponad 7 tysięcy MB/s.
FureCuda 530 wyróżnia nie tylko szalony poziom transferów, ale również opcjonalny radiator od EK Water Blocks. Ma on zapobiegać przegrzewaniu się modułu, co w konsekwencji przyczyni się do stabilniejszej pracy. Za przyjemność posiadania szybkiego dysku renomowanej marki, w dodatku z blokiem radiatora od EKWB trzeba będzie sporo zapłacić – w najtańszej wersji (bez chłodzenia, 500 GB) mówimy o kwotach rzędu 150 euro, co daje niemal 700 złotych! Później robi się tylko „lepiej” – wersja 1 TB z radiatorem to już koszt niemal 305 euro, a topowy FireCuda 530 4 TB będzie wydatkiem na kwotę 1179,90 euro. Urządzenia trafią do sprzedaży pod koniec lipca.
Kto będzie miał większy radiator? Plextor M10P nie daje za wygraną
Radiator w FireCuda 530 zaprojektowany przez EK Water Blocks cechuje przede wszystkim stonowanie i minimalistyczny design. Plextor ze swoim M10P idzie w zupełnie przeciwnym kierunku – ich nowe dyski pod PCIe 4.0 z powodzeniem mogłyby zawisnąć na bożonarodzeniowej choince.
M10P to seria dysków, która będzie przeznaczona dla przeciętnych użytkowników – wskazuje na to przede wszystkim lista pojemności, która zamyka się na dwóch terabajtach. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno! Najbardziej w oczy rzuca się okazały radiator, który podobnie jak w przypadku Seagate, będzie miał za zadanie odprowadzanie ciepła i tym samym dbanie o stabilność całego urządzenia. Kontroler użyty w przypadku Plextora to natomiast konstrukcja Innogrita – Rainier IG5236. Dane będą magazynowane w kościach pamięci Kioxia BiCS TLC NAND, co przełoży się na maksymalne osiągi o wartościach 7000/5000 MB/s. Wynik nader imponujący, choć nie tak bardzo, jak w przypadku konkurencji od Seagate.
Dyski Plextor M10P nie są jeszcze potwierdzone na terenie Polski. Być może nie będą tutaj w ogóle dostępne.
Tani dysk SSD PCIe 4.0 – WD Black wchodzi do gry
Konstrukcje od Seagate oraz Plextora to propozycje szczególnie skierowane dla entuzjastów. WD pomyślało jednak o osobach, dla których liczy się wydajność, jednak jeszcze ważniejsza jest kontrola wydatków. SN750 SE to dysk pod PCIe 4.0, cechujący się osiągami na poziomie 3600/2830 MB/s dla najbogatszej w pojemność wersji. Przedsprzedaż już ruszyła, a więc ceny nowego SN750 SE są nam znane – dla wersji 250 GB jest to 290 złotych, dla wersji 500 GB – 455 zł, a osoby, które chcą powiększyć bank danych o 1 TB muszą przygotować się na wydatek rzędu nieco ponad 880 złotych.